…wyjezdzam na koniec swiata…moze tam zapomne…moze jesli postawie stope na drugim koncu swiata niz moje serce…moze wowczas uwolnie sie od wszystkich koszmarow nocy…
…oj…pozwolcie mi wierzyc…chce wierzyc w to, ze tak sie stanie…dziekuje
…oj…pozwolcie mi wierzyc…chce wierzyc w to, ze tak sie stanie…dziekuje
Nawet na końcu świata doścignie Cie moja myśl.Myslę o Tobie ciepło.
heh jaki zbieg okolicznosci, ja wlasnie wrocilam z konca swiata jak chcesz zobaczyc meijsce w jakim bylam to wejd zna moejego bloga ta sa linki w notce pt.Bieszczady – Łupków.Nie mysl ze zapomnisz, tyle Ci powiem.