Miesięczne archiwum: Sierpień 2003

…poznalam kogos…a konkretnie mezczyzne…i sama nie wiem co z tym dalej bedzie…mam wrazenie, ze nie jestem w jego typie…a moze on nie jest w moim typie…a moze ja juz nie potrafie byc z kims…a moze ja nawet nie chce byc … Czytaj dalej →

…sobotni wieczór, a ja siedzę sama w domu…wspominam wydarzenia z przeszłości…wspominam moją „psepsółkę” i zaczynam rozumieć coraz więcej…z dnia na dzień…wiem, że bardzo za nim tęsknie i chyba nie ma dnia, w którym choć raz bym o nim nie pomyślała…nie … Czytaj dalej →

…zmarla dzisiaj bliska mojemu sercu pacjentka…bardzo mi smutno z tego powodu…smutno, bo ona byla juz pogodzona z tym, ze odejdzie niedlugo, a umierala cala noc i w bolu…pytam wiec – za co to wszystko?…miala dopiero 45 lat… …chce krzyczec na … Czytaj dalej →

…wiem, ze nic nie wiem – dzisiaj uswiadomilam sobie sens tego stwierdzenia…tyle lat studiow, tyle pracy, praktyka, a nadal nic nie wiem i jestem bezsilna…czasami wydaje mi sie to takie glupie, to siedzenie, sluchanie i potakiwanie glowa…takie rozmowy o wszystkim … Czytaj dalej →

…chciałam napisać coś mądrego, ale nic mi do głowy nie przychodzi… …muszę coś w tym moim życiu zmienić…tak być nie może…bo przecież jak można nie czuć nic?…jak można nie przeżywać emocji ani pozytywnych ani negatywnych…nie da się żyć w ten … Czytaj dalej →

…praca, spanie, jedzenie, glaskanie kota, spanie…itd…tak wyglada moje zycie ostatnio…w pracy jest ciezko…czasami mysle, ze nie dam rady, ale nie dlatego ze taka praca…chyba ciezko jest mi sie zaklimatyzowac…wrrrrrrrrr….