…wrocilam do pracy i w nagrode dostalam nowa pacjentke…ma dopiero 22 lata…
…a z tym chlopakiem nadal sie spotykam…i nadal nie wiem co mam z tym fantem zrobic…ja nawet nie wiem jak to sie teraz robi…tzn, kiedy sie chce z kims byc…juz tak bardziej na serio…jak to?…proponuje sie jakis zwiazek?…ja chyba jestem juz za stara na jakies chodzenie…hehe…ale to brzmi;-)))))))))))…ale wdepnelam w kanal…a tak mialam juz wszystko poukladane…takie stabilne i nudne zycie wiodlam, a on wszystko zburzyl;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
taaaa skad ja to znam, ales mi notke na czasie walnela teraz ze hoho szczegolnie te slowa „a takie wiodlam spokojne nudne zycie a on to wsyztsko zburzyl’ no jakbym siebie slyszala, niedawno dokaldnie w ten sam sposob to wyrazilam, dokladnie identyczny hehehe. A co do twojego pytania jak to sie teraz robi to hmm no nijak nic sie eni mowi samo wychdozi tak jak zawsze pryznajmniej w moim przypadku.