…jutro mija 8 lat jak obnażam się publicznie;-)))
bo przecież blog to taka forma ekshibicjonizmu…przeczytałam całego bloga i…
…jak bardzo zmieniło się moje życie od tamtej chwili…
…i chociaż minęło tyle czasu i wydarzyło się tyle wspaniałych rzeczy…to nadal płaczę,
gdy zapalam kominek na płycie grobowca…
…KOMINEK…Mati tak mówi na znicze;-)))