To taka forma pamiętnika jest dla mnie…cóż w tym 2015 roku miało miejsce?….sporo tego było…praca tytułem zakończona w lutym – czy było ciężko?…chyba napisać to było ciężko, ale teraz już po, więc ulga wielka, ale czy radość?…chyba nie…satysfakcja?,,,chyba mierna…profity?…znikome. Po co więc to było?…nie wiem
Abiego straciliśmy w tym roku w czerwcu – to było wyzwanie…emocjonalne…był z nami ponad 10 lat i bardzo go kochaliśmy….a teraz go nie ma
A teraz jeszcze Gacka straciłam…smutno…do śmierci chyba mój stosunek jest dosyć poukładany, ale do śmierci, która jest daleko ode mnie…daleko emocjonalnie, a do tej blisko, to już raczej niekoniecznie…nie znoszę jej…zabiera mi bliskich…nie ma we mnie zgody na śmierć tych, których kocham…kolejne etapy żałoby przede mną