…zaniedbanie…

…zaniedbalam swojego bloga i Was wszystkich ktorzy tutaj czasami wchdzicie, bo dalam sie wciagnac w wir pracy, ktora porwala mnie do granic mozliwosci…pracuje i jeszcze raz pracuje a jak nie pracuje to mysle o tym co mam zrobic nastepnego dnia…

…bardzo duzo zastanawiam sie nad tym co mnie ostatnio spotyka…a dokladniej chodzi mi o czlowieka, ktory poswieca mi cala swoja uwage i umila mi zycie jak tylko moze…ja natomiast nie potrafie byc tak bardzo zaangazowana jak on i boje sie, ze ja juz nie potrafie tak bardzo oddac sie drugiej osobie jak kiedys potrafilam…ale to straszne i zalosne;-(((((

…za miesiac bede wiedziala czy dostane druga prace i to taka, ktora chyba bym chciala miec, ale o tym nie napisze teraz, bo nie chce zapeszac…wlasciwie to jak ja dostane to bedzie super a jak nie to trudno…bedzie wiadomo 18 listopada…

…cmentarze beda takie ozywione
1 listopada…zapelnia sie laweczki przy grobach…caly cmentarz bedzie jak wielka pochodnia…
…lubie zapach swierkow na cmentarzu…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „…zaniedbanie…

  1. IRoniA pisze:

    A u mnie to inaczej jest, bo ja wlasnie poznalam co to jest milosc i sie oddaje cala, a ta druga osoab nie potrafi i nad tym ubolewa, ech zobaczymy co to z tego bedzie.Nadzieja to jedyne co mi pozostało.

  2. elka pisze:

    Dziś 19sty, i jak wiadomo już?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *