…za pieniądze możesz kupić dom
ale nie ciepło rodzinne

możesz kupić zegar
ale nie czas

możesz kupić pozycję
ale nie szacunek

możesz kupić seks
ale nie miłość…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

…kolejna rocznica…

…patrzyłam na kalendarz i zastanawiałam się, dlaczego data 12 luty jest dla mnie taka ważna…dzisiaj mija 7 lat od śmierci przyjaciela…

…7 lat…to tak niewiele, ale dla mnie całą wieczność oznacza…pewnie dlatego, że życie swoje dzielę na dwie części… tę do 12 lutego 2000 roku i tę drugą…wszystko co wydarzyło się później…

…a może to jest tak, że jak się ma przyjaciela po tamtej stronie, to on załatwia nam wszystko tak, żeby było nam lżej na tej ziemi…i dlatego spotyka mnie takie szczęście ostatnio…

…7 długich lat…coraz rzadziej o nim myślę…ale wciąż zbyt często jak na 7 długich lat…żałoba nadal trwa i pewnie będzie trwała wiecznie…

…bardzo za nim tęsknię…tak dobrze pamiętam jego twarz…zapach…oczy, pod koniec nieco przygasłe…to wszystko nadal takie żywe w moich wspomnieniach…

Opublikowano Bez kategorii | 7 komentarzy

…wrrr…

…jak się wstawie zdjęcia na bloga?…chciałam Wam pokazać moje SZCZĘŚCIE…

Matiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.jpg

Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

…hmmm…

…po 2 latach zajrzałam do księgi gości i…byłam zaskoczona…
…tyle nowych wpisów…dziękuję…
…tyle nowych myśli…ktoś napisał:”wydoroślałaś”…fajnie…pewnie miał rację, jednak czy to o dorosłość chodzi?…myślę, że nareszcie trafiłam na fajny kawałek mojego życia i bardzo mnie to cieszy, a jednocześnie smuci, bo czasami jak tak myślę o swoim szczęściu, które teraz trwa, to boję się strasznie, że ono nagle mi ucieknie…człowiek, który ciągle doznaje strat, zaczyna myśleć, że tak już bedzie zawsze i jak spotyka go coś miłego, nie może uwierzyć, że to może trwać…i właśnie ja takim człowiekiem jestem…
…jestem teraz taka szczęśliwa…mam wszystko, o czym można pomarzyć…wszystko!!!…i tak bardzo boję się kolejnej straty…
Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

..wrrr

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

…Mateuszek…

…no i jest nasz dzidziuś…hehe…urodził się 19 września…teraz ma już 3 miesiące i dwa tygodnie…to były bardzo ciężkie 3 miesiące…mały nie potrzebuje tyle snu ile jego mama i tata…ciągle woła jeść i płacze…ale w tym wszystkim jest cudowny…teraz już śmieje się głośno i ustawia nas jak tylko chce…zaczyna już nawet siadać, co dopiero zdarza się dzieciakom w wieku 5 miesięcy…ale mamy radości z tego malucha…
…ale mogły już iść do przedszkola…i być taki duży, bo inaczej ja się wykończe…echhh…te dzidziusie…
…maluch wstaje na nocne karmienie w tych godzinach, w których urzędował mi jak jeszcze był w brzuszku…niezły jest…
Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

…ups…

…oczywiście nic nie napisałam o moim mężu…ups…hehe…ale co ja mogę napisać…nadal jest cudowny i kochany i żeby się nigdy nie zmieniał…

…jak zrobić, żeby zawsze kochał mnie tak jak teraz kocha???…bo kocha…wiem o tym…achhhhhh…

Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

…Abi…

…nic nie napisałam o naszym piesiu, który jest wielki i cudowny…uwielbia dzieciaki…
…ostatnio byli u nas znajomi z rocznym łobuziakiem – Piotrek wyciągnął Abiego za wszystkie wystające części psa, a nasz pies nic…wyglądał nawet na zadowolonego – pierwszy raz widział człowieczka jego rozmiarów i chyba mu się to nawet spodobało…

…Abi jest cudowny i najukochańszy na świecie (nawet nie spodziewa się, że w moim brzuchu rośnie jego konkurent:))), ale myślę, że nie bedzie miał z tym większych problemów, żeby zaakceptować Mateuszka…

…muszę wstawić Abiego zdjęcie na bloga…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

…dzidziuś…

…to już 9 miesiąc…dzidziuś wierci się w brzuszku, bo nie ma już miejsca, żeby się powyciągać i przy okazji rozbija wszystkie moje wnętrzności w które uda mu się uderzyć…fajne to, ale czasami można zwariować – zwłaszcza, jeśli robi to o 03.00 w nocy…
…czekamy już na tego niezwykłego gościa i zastanawiamy się jaki będzie, czyje będzie miał oczy itd…
…czasami jak dostanie czkawki to czka tak przez 45 minut, a mój brzuch podskakuje jak wibratorek…hehe…upierdliwe to uczucie, ale cieszy, bo Mateuszek ćwiczy sobie płuca…dziwna ta fizjologia…

…zobaczymy już dzidziusia pomiędzy 15 a 23 września…to już niedługo…super…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

…fajnie jest…

…to już 9 miesiąc jak jestem mężatką i czuję się z tym świetnie. Mój mąż nadal jest cudowny, a nawet jeszcze cudowniejszy….
…fajnie, że go mam…

…a we wrześniu zostaniemy rodzicami, bo jestem w 11 tygodniu ciąży…czuję się świetnie a nawet jeszcze lepiej…

…kupiliśmy sobie labradora…biszkopta…jest cudny!!!
w grudniu był jeszcze taki malutki, a teraz już taki wielkolud…Abi rośnie jak na drożdżach…podobnie jak mój brzuch…

…chyba jestem cholerną szczęściarą…

Opublikowano Bez kategorii | 3 komentarzy