ale nie ciepło rodzinne
możesz kupić zegar
ale nie czas
możesz kupić pozycję
ale nie szacunek
możesz kupić seks
ale nie miłość…
możesz kupić zegar
ale nie czas
możesz kupić pozycję
ale nie szacunek
możesz kupić seks
ale nie miłość…
…7 lat…to tak niewiele, ale dla mnie całą wieczność oznacza…pewnie dlatego, że życie swoje dzielę na dwie części… tę do 12 lutego 2000 roku i tę drugą…wszystko co wydarzyło się później…
…a może to jest tak, że jak się ma przyjaciela po tamtej stronie, to on załatwia nam wszystko tak, żeby było nam lżej na tej ziemi…i dlatego spotyka mnie takie szczęście ostatnio…
…7 długich lat…coraz rzadziej o nim myślę…ale wciąż zbyt często jak na 7 długich lat…żałoba nadal trwa i pewnie będzie trwała wiecznie…
…bardzo za nim tęsknię…tak dobrze pamiętam jego twarz…zapach…oczy, pod koniec nieco przygasłe…to wszystko nadal takie żywe w moich wspomnieniach…
…jak zrobić, żeby zawsze kochał mnie tak jak teraz kocha???…bo kocha…wiem o tym…achhhhhh…
…Abi jest cudowny i najukochańszy na świecie (nawet nie spodziewa się, że w moim brzuchu rośnie jego konkurent:))), ale myślę, że nie bedzie miał z tym większych problemów, żeby zaakceptować Mateuszka…
…muszę wstawić Abiego zdjęcie na bloga…
…zobaczymy już dzidziusia pomiędzy 15 a 23 września…to już niedługo…super…
…a we wrześniu zostaniemy rodzicami, bo jestem w 11 tygodniu ciąży…czuję się świetnie a nawet jeszcze lepiej…
…kupiliśmy sobie labradora…biszkopta…jest cudny!!!
w grudniu był jeszcze taki malutki, a teraz już taki wielkolud…Abi rośnie jak na drożdżach…podobnie jak mój brzuch…
…chyba jestem cholerną szczęściarą…