ODLICZANIE

…mija miesiąc od straty…jest lepiej…ale wrzesień tego roku nie jest dla mnie przyjazny. Na dworze szaro i smutno…pada…ciągle pada…zostałam sama…mąż wyjechał na 7 miesięcy do dalekich krajów, gdzie nie wiadomo czy nastanie kolejny dzień…zwariuję ze strachu…o niego…o siebie…o nas.

…Mati ogląda Toma i Jerrego…zawsze razem to oglądali…teraz Mati śmieje się sam…bez taty.
Jeszcze nie zaczął tęsknić za tatą, ale zacznie…po 2 tygodniach zacznie pytać…następnie złościć się na mnie, a później…zobaczymy. Może zniesie rozłąkę lepiej niż ja…może dzieci mechanizm adaptacji mają lepiej opanowany…nie myślą o zagrożeniach…o konsekwencjach…tak jest lepiej.

…smutno mi i już tęsknię, a przecież odliczanie dopiero się rozpoczęło…
Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

…czas…

…najbardziej niesamowitą rzeczą na świecie jest CZAS…który potrafi zrobić to, czego nikt inny nie może…CZAS zaciera wspomnienia… pozwala złapać oddech po stracie…
…CZAS pomaga zapomnieć i wybaczyć…
…natura mądrzejsza od nas tak stworzyła ten świat, aby niemożliwością było GO zatrzymać…CZAS jest zbawieniem, którergo nie doceniamy…

,,,CZAS zatrze wspomnienia…

…kiedy?…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

strata

…wczoraj straciłam dziecko…

…miało 11 tygodni…

…nic nie czuję…
Opublikowano Bez kategorii | 3 komentarzy

…..

Ktoś kiedyś napisał życzenie dla mnie…w Księdze,
…aby los wynagrodził mi TO…

…chyba się spełniło…

Czasami życzenia się spełniają…może inaczej…

…życzenia się spełniają i tylko czasami nie:)))

Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz

Sullek…

…do Ciebie ta notka…kawę Ci jestem winna za te konwalie…
za to, że tak o nie dbasz…
to już tyle lat, a Ty wciąż hodujesz je dla mnie…

to dokąd ta kawa ma jechać?
Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

…luty…

…byłam na cmentarzu i tylko śnieg na mnie czekał…

wspomnienia stają się coraz słabsze…coraz mniej żalu i złości na niego…że odszedł…

Niestety jednak nadal 12 luty przychodzi nagle i zaskakująco…

mogę nie wiedzieć jaki to dzień w kalendarzu, a wspomnienia same atakują


…śnił mi się…


Teraz nie jest już sam na cmentarzu…

…razem z nim leży cała jego rodzina…on, jego mama i tata…

…już 10 lat jak go nie ma…10 lat temu nie pomyślałabym,

że będę paliła świeczkę na grobie całej jego rodziny…zostały tylko wspomnienia…


…coraz mniej ostre…coraz bledsze…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

no właśnie…

…hmmm…nadal ich nie ma…jest tło, ale gdzie są konwalie?
…mówicie, że zima i dlatego ich nie ma?…no w sumie…
do maja jeszcze daleko,
ale gdyby Sulek wiedział,
to zaczarowałby dla nas maj
…ale go nie ma…buuuuuuuuuuuuuu
Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Sulek…


…nie wiem jak Ty to robisz, ale to cudowne,
że przy takim mrozie te konwalie zakwitły…
…cudownie…bardzo Ci dziękuję…
…całusy dla Ciebie…
Opublikowano Bez kategorii | 2 komentarzy

…dołek…



…jestem zła…zła, bo daję się wykorzystywać innym, bo pozwalam na to i nie stawiam oporu. Ale to chyba musi się skończyć. Każdy, ktoze mną rozmawia traktuje mnie zawodowo…chyba nawet znajomi, kiedy ze mną rozmawiają liczą na diagnozę…to zaczyna być diabelnie męcząca, a tym czasem, ja nie mam z kim porozmawiać o swoich problemach…wczoraj zawaliłam męża lawiną problemów…trochę mi lepiej, ale nie zmienia to faktu, że czuję się wykorzystywana. Ciągle poświęcam komuś swój czas, a jak ja potrzebuję czyjegoś czasu, to wszyscy są zajęci…co za obłęd. Ale to jest moja wina…przyzwyczaiłam ludzi do tego luksusu i teraz mam za swoje:(((


Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

…jak to kara….byłam na blogu we wrześniu i wszystko było ok…
…Sulek…zrobisz coś??????…
Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz